Pierwszy gość

Gościa mieliśmy!:)
Przyjechał pomóc i udało mu się. Tyle zrobiliśmy ostatnimi czasy, że w końcu zaczyna to wyglądać jak dom, nasz dom!
Dziś uraczę Was dużą porcją zdjęć, nie miejcie mi tego za złe. Jakościowo dalej są to zdjęcia z telefonu, lustrzanki wole nie ruszać przy takiej ilości bałaganu i wszędzie docierającego kurzu.
Do ślubu dużo czasu nam nie zostało, ale jest szansa że będziemy się mogli tam wprowadzić zaraz po uroczystości.
No ale koniec gadki czas na zdjęcia!



Nowe instalacje- m.in wyprowadzony grzejnik na strych.




Te milion kabli które wystają w rogu będzie niedługo schowane w skrzynce..




Jako parapety wykorzystaliśmy ścinki blatu kuchennego eggera. Myślę, że się sprawdzą w tej roli znakomicie.. Tu pierwsza przymiarka jak to będzie wyglądało...












Uskok powstał specjalnie. Żeby nie było:) Przedpokój ogólnie jest tak skonstruowany, że musieliśmy coś takiego porobić nie wspominając o "prostych" ścianach.




Mamy drzwi do łazienki!


Kryptoreklama bosh'a :) No i ps "sprzedam opla" :D


Na drzwi mamy pomysł, który może już niebawem pokażę;) SimplyHomeAbout mnie zainspirowała swego czasu pokazując drzwi bodajże z anglii:)




Płytki w brodziku wybrane dość spontanicznie na promocji w castoramie.


Stare odrzwia, które do tej pory były "białe" zacząłem opalać- idzie to mozolnie ale efekt myślę, że wynagrodzi trud.





Na chwilę znów wróciliśmy do kuchni i zamkneliśmy ostatnią ściankę.







Schody spędzają mi sen z powiek.. Wierzchnia warstwa farby schodzi aż miło... ale pod nią jest smolista substancja, która pod wpływem opalarki jedynie się rozmazuje...

Na chwilę obecną to tyle... Ale walczymy cały czas więc już niedługo coś nowego pokażę.
Dobrego wieczoru!


Paweł 

6 komentarzy:

  1. Drzwi wejściowe wizytówką domu :) Nam sporo czasu zajęło poszukiwanie naszych wymarzonych - udało się. Właśnie je odnawiam i przerabiam - będą boskie!
    Opalaj bo efekt na pewno będzie wart całego wysiłku :) Mkniecie jak burza- jak tak patrzę na Was to my stoimy w miejscu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło tak patrzeć jak rodzi sie nowe ze starego :-)
    Będę wpadać podpatrywać efekty, miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale postępy! Powalcz z tymi schodami, bo mają potencjał:))
    Ps. dziękuję;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już coś fajnego się wyłania. Jestem ciekawa końca. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale będzie! :)

    PS. Podeślij tego gościa też do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. widać już pierwsze efekty! zapowiada się obiecująco.
    Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń