Ostatnio trochę zaniedbany ten nasz
blog, ale Paweł teraz bywa tylko weekendami w domu i to nie zawsze. Już wcześniej przygotowałam krótki wpis o naszej nowej garderobie, jednak kiedy zobaczyłam jak moja młodsza siostra
poukładała ubrania w szafie (która kiedyś należała do mnie,
ale z racji ślubu i przeprowadzki siostra odziedziczyła mój pokój), dostałam
lekkich kompleksów
i stwierdziłam, że gdy poskładam w tej garderobie ubrania tak jak moja siostra to wtedy się nią pochwalimy.
i stwierdziłam, że gdy poskładam w tej garderobie ubrania tak jak moja siostra to wtedy się nią pochwalimy.
Wiele rzeczy jeszcze wymaga w naszym mieszkaniu
pracy, powoli widać efekty długiej i żmudnej pracy Pawła nad
schodami, ale to już wkrótce.
Ja dzisiaj chciałam sie Was poradzić,
które firanki wybrać do kuchni.
Firanki to była chyba jedna z pierwszych rzeczy o których myślałam zanim jeszcze nasza kuchnia została wydzielona jako osobne pomieszczenie.
Jak narazie to prawie w 100% jestem zdecydowana na te firanki:
Firanki to była chyba jedna z pierwszych rzeczy o których myślałam zanim jeszcze nasza kuchnia została wydzielona jako osobne pomieszczenie.
Jak narazie to prawie w 100% jestem zdecydowana na te firanki:
Kiedyś je znalazłam, nawet
nie pamiętam gdzie, pomimo tego, że więcej tutaj samej ozdoby niż
firanek to jednak te zdecydowanie mnie ujeły.
Mogłyby być też te, albo następne:
Bardzo mi się podobają też te, jednak nie moglibyśmy ich powiesić w kuchni, ponieważ okno jest
w rogu… (Może Paweł zgodzi się by takie powiesić w salonie?)
Ostanie trzy zdjęcia pochodzą ze
strony http://www.rustyka.pl,
która oczywiście polecam!
Dla przypomnienia nasza kuchnia obecnie
wygląda mniej więcej tak (doszło trochę dodatków i jest ona obecnie zagospodarowana ale nowych zdjęć nie mamy) :
To co doradzacie? Czekam na wasze
opinie w komentarzach! ;)
Ja proponuję 1 albo 2 (te ożywiłyby nieco wnętrze). Przyznam jednak szczerze, że wszystkie powyższe propozycje są bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Ożywić wnętrze będziemy próbowali jeszcze czymś innym, ale narazie dalej skłaniamy się do 1 :)
UsuńWszystkie są uroczę. Zależy co jest za oknem - jeśli ładny widok to myślę, że 1 albo ostatnia bo szkoda go całkiem zasłaniać. I światła będzie więcej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pięknie ubrane okna. Zrobiłam nawet post o okiennych inspiracjach - "okna na świat". Zapraszam :)
Wasza kuchnia zapowiada się wspaniale!
Pozdrawiam - Ulka
Piękne propozycje w poście "okna na świat", większość jednak do salonowych dużych okien, czego nie możemy wykorzystać w naszym małym mieszkanku, a szkoda bo propozycje naprawdę ładne :)
UsuńWidok z okna w dali to las, jednak gdy podejdzie się bliżej to widać zabudowania gospodarcze...
Pierwsza propozycja wygląda bardzo ładnie. Jest prosta i estetyczna. Czasami takie wzory mogą zmienić wygląd pomieszczenia.
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie najbardziej przypadło mi to gustu. Taka firanka bardzo mi się podoba. Szkoda że nie mam sama takich umiejętności żeby ją stworzyć. Czekam na kolejne wpisy i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWygłąda urocze. Pięknie!
OdpowiedzUsuń