Mały dodatek do naszego ogrodu powstał dość spontanicznie- szukałem prezentu na urodziny żony, a podobno najlepsze prezenty to te zrobione własnoręcznie.
Długo myśleliśmy jak zagospodarować tą małą przestrzeń koło schodów- które swoją drogą też będzie trzeba kiedyś w końcu zrobić. Czy paleta z donicami, czy róża na pniu, czy może coś innego? W końcu pod nieobecność żony stwierdziłem, że spróbuję zrobić kwietnik.
Wiem, że idealny nie jest, prawdopodobnie robiąc go drugi raz zrobiłbym kilka rzeczy inaczej, ale ważne, że solenizantce się spodobał i w końcu na ogrodzie zaczyna jakoś wyglądać.
Dobrego wieczoru!:)
Paweł
PS. Tak wiem- płot też jest na liście robót "do zrobienia" :)
Blisko płotu, a jak się jakiś romantyk trafi?
OdpowiedzUsuńsporo się zmienia :) fajnie :)
OdpowiedzUsuńbyło super :) teraz zima nastała więc już spokojnie, ale wiosną pewnie będzie znowu z kopyta :)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł z tymi kwiatami! Wygląda to naprawdę prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna skrzynka. Szkoda, że to już nie czas na kwiatki w ogrodzie :(
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Kwiaty na takiej drabince prezentują się przepięknie.
OdpowiedzUsuńEfektowna dekoracja.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na dekorację z elementami drewna. Na pewno sprawdzi się w każdym ogrodzie.
OdpowiedzUsuńhttps://autoskup.biz/podkarpackie/skup-aut-rzeszow
Widzę że pracę nad ogrodem trwają, do końca jeszcze trochę pracy Ciebie czeka. Mam nadzieje że efekt będzie WOW
OdpowiedzUsuń